7 marca 2018

Krupnik

Nie wiem co się dzieję, ale przez 10 minut nie mogłam się zalogować na bloga, potem zobaczyłam że mamy znowu jakieś zmiany wiec wygląda na to że Blogger rozrabia:(
ale juz jestem i mam nadzieję, ze nic złego sie nie stanie
Złapałam jakiegoś paskudnego wirusa i gdyby nie zaległe przepisy pewnie bym się dzisiaj nie pokazała.
Przy tym (klik) przepisie juz pisałam, że pokażę jak wykorzystać zostający sos, szkoda go wylewać bo można go wykorzystać np w podany ponizej sposób
Tłuszcz który będzie na górze można usunąć, nam zależy na tej galaretce z dołu, która będzie fantastyczną i bardzo aromatyczna bazą naszej zupy.
Można ja podgrzać i przecedzić, ale nie trzeba.
Wypróbujcie koniecznie lub przygotujcie bez- krupnik jest zawsze pyszną i sycącą, a także rozgrzewająca zupą
Polecam.




Składniki:

galaretka z kurczaka ( można ominąć)
1,5 l wywaru warzywnego /bulionu/rosołu
2 duże- 3 mniejsze ziemniaki
1 średnia cebula
1 marchewka
6-8 łyżek kaszy jęczmiennej
2-3 ząbki czosnku
4-5 plasterków suszonych grzybów + 0,5 wody
2 łyżeczki bulionówki domowej(klik)
sól i pieprz, czosnek granulowany  do smaku
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
kawałek białej części pora




Grzyby  zalewam zimna wodą i gotuję 30 minut.
Marchewkę ścieram na dużych oczkach, czosnek kroję drobno, por w półplasterki,a ziemniaki i cebulkę w kostkę.
Na łyżce masła podsmażam drobno pokrojoną cebulkę, dodaję marchew i czosnek, potem ziemniaki- duszę i często mieszam żeby się nie przypaliło,
Gdy ziemniaki zrobią się lekko szkliste wlewam wywar z galaretką , ugotowane grzyby i przepłukaną kaszę, dodaję bulionówkę
Gotuję wszystko razem przez 12-15 minut- do miękkości ziemniaków.
Jeżeli mam dobry wywar czy rosół nie trzeba juz doprawiać,  to już indywidualna spawa,
ale można dodać sól, pieprz czy czosnek granulowany, na końcu posypuje jeszcze natką pietruszki i mam pyszną zupkę

Smacznego:)


13 komentarzy:

  1. Krupnik to moja ulubiona zupa z dziecinstwa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulubiona zupa mojej mamy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Krupnik to jedna z moich ulubionych zup! Dobrze, że moi domownicy również go lubią ;)

    W wolnej chwili zapraszam Cię na mojego bloga kulinarnego: https://bitasmietanka.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały krupnik. Drugi po rosole, który doskonale rozgrzewa i leczy. Kiedy jest zimno, często go robię.
    Miłego dnia Reniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Średnio lubię zupy, no ale może skuszę się na taki tradycyjny. To tak pięknie u Ciebie wygląda.
    Dodaję bloga do obserwowanych,


    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat nigdy nie lubiłyśmy tej zupy ale spróbować Twojej wersji byśmy mogły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszna zupka i podana w ślicznym kubku ❤💛

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię krupnik! Po raz pierwszy czytam, że robisz z grzybami. Na pewno dodają one specjalnego smaku. Muszę tak zrobić! Ja czasem do krupniku dodaję zielony groszek, też fajnie smakuje:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię krupnik :) a takiego wykorzystania galaretki to jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio krupnik.. pyszność!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeden z moich smaków dzieciństwa! Mniam!

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)